Ach, lato wróciło! Radość niezmierna - promienie słoneczne rozpieszczają zmarznięte, przez te kilka dni, dłonie, stopy, ciało... Od razu tak wspaniale i radośnie robi się na serduszku, uśmiech na twarzy gości, a w oczach blask, nowe pomysły w głowie krążą i pozytywna energia aż rozpiera, ale w kuchni " siedzieć " nie chce się wymyślając wybitne dania.
To może na skróty? Dobre jedzonko w pół godzinki? Czemu nie!
Dziś zapraszamy Was na...
Placuszki Serowe z Sosem i Truskawkami
Ciasto powstaje dosłownie w kilka minut, wliczając szukanie składników ;), smażenie, ciut więcej, ale w międzyczasie przygotowujemy sos, truskawki, więc nie stoimy bezczynnie, a po pół godzinnym " wyczynie " pyszne placuszki gotowe do zjedzenia ;)
Idealne na śniadanie, na kolacje również właściwe, z obiadem... hmm, jak kto lubi, my jednak wolimy zupy, w podróży placuszki spełnią rolę przekąski, zdecydowanie lepszej niżeli czipsy czy kupiona w fast foodzie kanapka - w każdym razie, wariantów pałaszowania ich jest dużo, a placuszki smakują rewelacyjnie!
Składniki na ciasto - 4 osoby:
- 300 g twarogu tłustego bądź chudego
- 1 szt. jajko kurze
- 1 szkl. mąki pszennej ( nie do końca pełna )
- 3 łyż. cukru
- 2 łyż. cukru pudru
- 3 kropl. ekstraktu waniliowego
- 1 łyżecz. proszku do pieczenia
- 100 ml mleka
- 1 szcz. soli
Składniki na sos:
- 100 ml śmietany do zup
- 4 łyż. cukru brązowego
- 1 szt. duża garść truskawek
- 1 łyż. cukru waniliowego
Pozostałe składniki:
- truskawki do przekładania placuszków
- olej do smazenia
Przygotowanie:
Do dużej miski włożyć wszystkie składniki na ciasto - porządnie zmiksować, aż do momentu połączenia się wszystkich składników i powstania ciasta o konsystencji gęstej śmietany.
Na patelni rozgrzać olej, ja piekę placuszki w jak najmniejszej ilości oleju, wolę dolewać, gdy zabraknie.
Na rozgrzany olej wykładać łyżką porcje ciasta tworząc pożądanej wielkości placuszki, smażyć po 2 - 3 min. z każdej strony, aż do uzyskania złocistego koloru.
Usmażone placuszki delikatnie przekładać na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem, by odsączyć nadmiar oleju, a następnie przekładać do osobnego, podgrzanego naczynia, by były ciepłe.
W międzyczasie zmiksować truskawki z cukrem, można je przecedzić przez sitko, by usunąć pestki, śmietankę zagotować, dodać cukier waniliowy, następnie powoli wlewać zmiksowane truskawki, ciągle mieszając, gotować ok. 5 min., aż sos trocha zgęstnieje.
Na usmażone placuszki wykładać warstwę pokrojonych w plastry truskawek, przykryć kolejnymi placuszkami i powtórzyć czynność, tworząc " wieżyczki ".
Całość polać truskawkowym sosem i udekorować truskawkami wedle uznania ;)
Sos jest półpłynny, specjalnie go nie zagęszczam, by był lekki, ale jeśli lubicie bardziej treściwe konsystencje, można zagęścić go łyżką mąki ziemniaczanej, wstępnie rozpuszczonej w odrobinie zimnej wody, wlewać na gotujący się sos, energicznie mieszając zagotować i po 2 minutach odstawić.
Smacznego!!!
Piękne placuszki i do tego sos i truskawki mniam nieziemsko wygląda ....
OdpowiedzUsuńDziękuję Klaudia, i rewelacyjnie smakuje ;)
UsuńCudne.
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńOj jutro zrobię na śniadanko :)
OdpowiedzUsuńZachęcam Aniu ;)
Usuńwyśmienite :) uwielbiam takie placuszki!!
OdpowiedzUsuńMy również uwielbiamy ;)
UsuńAż żal, że za chwilę truskawki znikną ze sklepu. Tyle można z nimi wyczyniać a wszystko takie smaczne :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale w tym roku zaszaleliśmy, robiliśmy sobie truskawkowe dni, od śniadania po kolacje wszystko z truskawkami, tak że " niedobory " zostały uzupełnione ;)
UsuńNie mogę się doczekać kiedy sobie zrobię. :)) Dziś już nie zdążę. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam Dociu ;)
Usuńjak ja uwielbiam placuszki! Twoje wywołują ślinotok :D siedzę i ślinę przełykam :D
OdpowiedzUsuńMy również je uwielbiamy - świetny sposób na śniadanie, na kolacje, na podróż, na wycieczkę i piknik ;)
UsuńJak to bosko wyglada, nie wiem co o tym napisac, poniewaz ialabym mnostwo słów, cudo po prostu cudo ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ilonko ;)
UsuńObłędne placuszki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Myszko ;)
Usuńzaadoptuj mnie i gotuj takie pyszności :D
OdpowiedzUsuńDobrze Aniu, przygotuj papiery ;)
UsuńEfekt końcowy rewelacyjnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńDzięki aknezz ;)
UsuńWyglądają jak z bajki:) No aż mi w brzuchu zaburczało:P
OdpowiedzUsuńDzięki madlene :)
UsuńDostojnie się prezentują te placuszki - takie posty, czytane o 22ej powinny być zakazane;))
OdpowiedzUsuńHaha, dokładnie, mam to samo, jak czytam o czymś pysznym, dostaje głodu ;)
UsuńPrezentują się cudnie, a jak smakują przetestuję jutro ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://quitenormally.blogspot.com
Zachęcam Natalio ;)
UsuńKusicielka !!!!! Pyszny deserek oj pyszny
OdpowiedzUsuńPalce lizać ;)
Usuńwyglądają przepysznie :) aż ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńSmakują bardzo!
UsuńAleż to pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńI również tak smakuje Żanetko :)
UsuńO! To właśnie danko zamierzam zrobić w piątek.
OdpowiedzUsuńFajnie, że dodaliście funkcję zapisywania listy produktów w telefonie, przydatna opcja!
PS. Jesteście jedynym, jaki odwiedzam - i jednocześnie moim ulubionym - blogiem kulinarnym.
Jestem przekonana, że Ci zasmakują, my uwielbiamy - pyszne i słodkie ;)
UsuńDziękuję za miłe słowa Zajęczaku :)
21 year old Structural Analysis Engineer Allene Candish, hailing from Maple Ridge enjoys watching movies like "Moment to Remember, A (Nae meorisokui jiwoogae)" and Hiking. Took a trip to Yin Xu and drives a Ferrari 512. zrodlo
OdpowiedzUsuń