Coś pogoda nam popsuła się, już dwa dni przypomina bardziej jesień, ale choć jest zachmurzono, ciemno i ponuro, a za oknem niemal ciągle leje deszcz, u nas jest mega pozytywnie i bardzo, bardzo słodko :)
Na poprawę nastroju najlepsze są owoce, ale także... czekolada! Wykorzystałam więc te dwa składniki tworząc mega pyszny...
Słodki Deser z Porzeczkami "a la Tiramisu"
Jako bazę wykorzystałam krem do tiramisu, który przygotowuję według oryginalnego, włoskiego przepisu, poznanego dawno temu - tiramisu znajdziecie TU, jedynie trocha zmodyfikowałam przepis, zamiast amaretto dodałam likier czekoladowy, a zamiast kakao - posypkę z czarnej czekolady! No i wprowadziłam trocha słowiańskiej nuty, dodając porzeczki - świetnie nadają wyrazistości deserowi, przełamując słodycz swoją kwaskowatością.
Co za smak! Polecam bardzo! Jedynie jeśli macie zamiar częstować nim małe dzieci, pomińcie w przepisie likier, a kawę naturalną, zastąpcie tą bezkofeinową, smakuje równie wspaniale :)
Składniki na 6 porcji:
- 100 g podłużnych biszkoptów
- 200 g serka mascarpone
- 2 szt. jajka kurze
- 4 łyż. drobnego cukru
- 1 łyż. kawy rozpuszczalnej
- 50 ml likieru czekoladowego
- 100 g wiórków lub posypki z czarnej czekolady
- 1 szkl. porzeczek
- 1 szcz. soli
- kilka gałązek z porzeczkami do dekoracji deseru
Przygotowanie:
We wrzątku rozpuścić kawę, pozostawić do całkowitego ostudzenia.
Żółtka oddzielić od białek, do żółtek wsypać 3 łyżki cukru i ubijać za pomocą miksera aż do powstania puszystego, białego kremu, dodać do niego mascarpone i za pomocą łyżki dokładnie wymieszać, aż do całkowitego połączenia się składników w gładką, jednolitą masę bez grudek.
Do mocno schłodzonych białek dodać szczyptę soli i ubijać, aż staną się sztywne, pod koniec ubijania dodać 1 łyżkę cukru i miksować, aż się rozpuści, a piana nabierze lekkiego połysku.
Pianę z białek wyłożyć do masy z mascarpone i żółtek - za pomocą łyżki delikatnie wymieszać, aż krem stanie się jednolity, bez grudek.
Krem jest nadzwyczajnie lekki, słodki i puszysty niczym pianka!
Porzeczki umyć, delikatnie osuszyć, te na gałązkach także.
Do schłodzonej kawy dodać likier kawowy, wymieszać i przelać do miseczki, zanurzać w niej biszkopty tuż przed włożeniem do szklanek.
Do przygotowanych szerokich szklanek lub miseczek wykładać warstwami nasączone biszkopty, porcję kremu, porzeczki, posypać czekoladą - powtarzać czynność aż do wyczerpania składników.
Gotowe desery wstawić do lodówki na co najmniej 6 godzin, a najlepiej na całą noc.
Przed podaniem udekorować gałązkami porzeczek :)
Smacznego!!!
Lubicie słodkie desery? A tiramisu?
Wygląda przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńWygląda M, bo taki właśnie jest ;)
UsuńO rany! Aż mi ślinka cieknie -uwielbiam i tiramisu i czerwone porzeczki, więc ten deser to dla mnie ideał <3
OdpowiedzUsuńWidziałaś? To tak jak ja :) Zachęcam do wypróbowania ;)
UsuńDzisiaj mówię do swojego chłopaka, nie możemy kupować tyle słodyczy, bo nam pupy urosną... Teraz patrzę na te pyszności i myślę... Kupować nie trzeba, ale zrobić można:D
OdpowiedzUsuńKażdy sposób jest dobry Kochana ;)
UsuńUwielbiam porzeczki a taki deserek musi być naprawdę bardzo smaczny:)
OdpowiedzUsuńTak Alicjo, świetne połączenie mega słodkości z kwaskowatym smakiem porzeczek tworzy duet idealny ;)
UsuńJa tu planuję ostrą dietę a Ty przedstawiasz takie grzechu warte wspaniałości :D
OdpowiedzUsuńPanie premierze, jak żyć ?:D:D
Eeee, tam, Seanaith, jaka dieta, jesień idzie, trzeba będzie sobie humorek poprawiać pysznościami, tłuszczyk zbierać na zimę, a Ty dietę wprowadzasz ;)
UsuńMmmmmm, ale słodko, od razu i u mnie przyjemniej się zrobiło...
OdpowiedzUsuńChcę słoneczko i taki deserek! Złota Rybko, gdzie jesteś?
Martuś, to kilka minut zajęcia, a smak jest niesamowity, więc i rozkosz trwała ;)
Usuńooo... jak to smakowicie wyglada :)))
OdpowiedzUsuńI wygląda i smakuje maus, czysta przyjemność w wersji XXL ;)
UsuńWygląda pięknie :) Najadam się oczami:)
OdpowiedzUsuńHyhy, oczami to świetny patent, ale dopiero w ustach czujesz tą eksplozję smaku Alicjo ;)
UsuńTen krem wygląda obłędnie! Ciekawe połączenia smakowe, lubię takie improwizacje:)
OdpowiedzUsuńImprowizacja, to mój konik, zawsze tak robię, i z reguły wychodzi niebanalnie i genialnie smacznie ;)
Usuń