Botwinka to pyszna potrawa która nie tylko doskonale syci, ale jednocześnie jest zdrową, młode buraczki na grządce u teścióweczki rosną, więc ostatnio ta zupa często u nas króluje na obiednim stole.
Szybka i łatwa w przygotowaniu botwinka zdetronizowała wiele innych zup, dopóki jest łatwo dostępna, warto korzystać z jej dobrodziejstw, a więc zapraszam - dziś dla Was ...
Botwinka
Ja przygotowuję botwinkę wedle przepisu swojej babci, ten smak od zawsze pamiętam, a teraz go odtwarzam, lecz zamieniłam jeden składnik. Do botwinki babcia zawsze dodawała kaszę jaglaną, wcześniej moczoną i odcedzaną, by zniwelować goryczkę, a później ucierała ją w makutrze na drobną mączkę, która zagęszczała potrawę pod koniec gotowania, ja jaglankę zastępuję kaszą kukurydzianą.
Składniki na 5 osób:
- 1 kg botwiny ( młode buraczki z listkami i łodyżką )
- 150 g masła
- 1/2 szkl. kaszy kukurydzianej
- 1 szt. pęczek pietruszki
- 200 ml śmietany 18%
- 3 l bulionu warzywnego lub drobiowego
- 3 szt. duże ząbki czosnku
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Botwinkę umyć, delikatnie osuszyć i pokroić na małe kawałki, ja kroję buraczki w plasterki, a łodyżki i liście na kawałki ok. 2 cm.
Na patelni rozgrzać masło, wyłożyć botwinę, oprószyć solą i pieprzem, dusić na małym ogniu czas o czasu mieszając 5 - 8 min.
Bulion zagotować, wsypać do niego kaszę kukurydzianą, zagotować, zmniejszyć gaz i gotować na wolnym ogniu, po 5 minutach włożyć duszoną botwinkę wraz z masłem i sokiem który puściła - gotować 15 - 20 min., aż buraczki i łodyżki staną się miękkie, ale uważać by się nie rozgotowały.
Śmietanę wlać do miski, stopniowo dolewać do niej chochelką gorący wywar z garnka, energicznie mieszając, by nie powstały grudki - tak zahartowaną śmietanę wlać do gotującej się zupy, pomieszać, zagotować, doprawić do smaku solą i pieprzem oraz dodać posiekaną natkę pietruszki i przepuszczony przez praskę czosnek, zagotować, po 2 min. wyłączyć, pozostawić pod przykryciem na 15 min., po tym czasie można podawać.
Smacznego!!!
A Wy lubicie botwinkę? Jak ją przygotowujecie? Macie swój sposób?
Kocham pod każdą postacią, chociaż takiego przepisu z kaszą nie znałam jeszcze...
OdpowiedzUsuńzawsze mówiłam, że nie lubię botwinki ale tak naprawdę to chyba nigdy jej nie jadłam. Twoja wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńBotwinkę uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńlubię...jak ktoś mi zrobi ;D
OdpowiedzUsuń