Na pewno nie tylko nam nieraz się zdarza kupić chleb i nie zdążyć go zjeść dopóki jest świeży, tym bardziej że sklepowy chleb tak szybko traci swoją świeżość. Wyrzucić grzechem by było, a i suszyć już nie ma sensu, zapasy sucharków są spore. Ale, jak to mówią, potrzeba matką wynalazków, tak też było i tym razem - nieświeży chleb stał się bazowym składnikiem do przyrządzenia pysznej kolacji :)
Zapraszamy na...
Zapiekanka w Chlebie
Wystarczy bochenek, najlepiej okrągłego, chleba i... wszystko to, co mamy zazwyczaj " pod ręką " :)
Taki zapiekany chleb można przyrządzać z różnorodnym " nadzieniem ", u nas dziś rządzi kiełbaska, marchewka i jajka - w wyniku eksperymentu powstało piękne, i równie smaczne, rustykalne danie :)
Odświeżony chleb ma chrupiącą skórkę i jest miękki w środku, taka swoista " a la pizza " ;)
Składniki dla 5 osób:
- 1 szt. bochenek chleba średniej wielkości
- 300 g kiełbasy wiejskiej
- 100 g małej marchewki
- 6 szt. jajek
- 3 łyż. pasty pomidorowej
- 6 łyż. śmietany
- 2 łyż. masła
- 1 łyż. margaryny
- 1 łyż. oleju
- 1 szt. duża cebula
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Z nieświeżego, lekko czerstwego chleba odkroić górę, wybrać ze środka miękisz, by powstała " miseczka ".
Oczyścić cebulę i pokroić ją w kostkę lub piórka.
Na patelni rozgrzać masło i margarynę, wyłożyć marchewkę, dusić ok. 10 min., aż lekko zmięknie, ale nadal będzie jędrna. Pod koniec dodać cebulkę i zazłocić ją lekko.
Kiełbasę pokroić w plasterki, wyłożyć na rozgrzany na patelni olej, smażyć ok. 8 - 10 min., aż będzie lekko chrupiąca.
Śmietanę wymieszać z pastą pomidorowa, dodać sól i pieprz do smaku.
Chleb wyłożyć na wyścieloną papierem pergaminowym formę do zapiekania, skropić go, zewnątrz i wewnątrz, przegotowaną, schłodzoną wodą, by nie był mokry, ale wystarczająco wilgotny, wnętrze chleba posmarować przygotowanym ze śmietany i pasty sosem.
Do podpieczonej kiełbaski włożyć marchewkę z cebulą, wymieszać delikatnie, wyłożyć wszystko do chleba, na samą górę wbić jajka, uważając, by żółtka nie popękały i jajka nie wylały się z chleba, oprószyć je solą i wstawić do rozgrzanego na 160 C piekarnika, piec bez termoobiegu przez 15 - 20 min., czas zależy od piekarnika, gdy jajka uzyskają pożądany przez Was stopień gotowości, wyjąć, my raz zostawiamy półpłynne żółtka, a czasem zapiekamy " na twardo " :)
Kroimy chleb na porcje i podajemy - zajadamy z ketchupem lub innymi sosami, jak również i bez :)
Smacznego!!!
A Wy macie swój sposób na nieświeży chleb?
Może też robicie tego typu " zapiekanki "?
Miłego wieczoru :)
O ja...!!!! Ale musi być pyszne. Bardzo lubię takie rzeczy:)
OdpowiedzUsuńPyszne bardzo - polecam Kochana ;)
Usuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko :)
Usuńlubię kolacje na ciepło, fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńI przy okazji czerstwy chleb się nie zmarnuje ;)
UsuńWspaniały pomysł na wykorzystanie pieczywa :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, nic się nie zmarnuje ;)
UsuńNo wiecie co, narobiłam sobie apetytu tymi fotkami :)) Bez dwóch zdań, zrobię sobie takie cudo :)
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo - jest pysznie ;)
Usuńkapitalne!!!
OdpowiedzUsuńJa też tak zrobię ;))))))))))))))))))))))))))
Pozdrowionka
KRESKA ;)
Koniecznie Kresko :)
Usuńwygląda genialnie i tak też musi smakować, tyle że pewnie ma od cholery kalorii:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:*
Noooo trocha jest, ale co tam :) Grunt że pyszne, a raz na jakiś czas nie zaszkodzi :)
Usuńwygląda bardzo smacznie, ale też i cięzko :) w sumie pasuje na zzimę :)
OdpowiedzUsuńI jest bardzo smaczne Sue :)
UsuńMistrzostwem świata jest zrobić coś z niczego i aby to pięknie wyglądało. Tobie się udało.
OdpowiedzUsuńProste składniki, które każdy ma w domu a podane niezwykle pięknie aż się głodna robię!
Staram się wykorzystać wszystko, co mam " pod ręką " Żanetko - nie cierpię wyrzucania produktów, wiem że wiele można " przetworzyć " :)
UsuńPolecam :)
Wyglada nieziemsko! z checia bym zjadla! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Musisz spróbować Katiuszek :)
Usuńwow ale cudo, muszę zrobic męzowi, będzie zachwycony:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością tak - to proste jadło, a faceci to uwielbiają, my w sumie też ;)
UsuńMniam, zrobię na pewno, tylko te marchewy sobie daruję, bo nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania Joanko :) Można marchew zastąpić np. fasolką szparagową, może ją lubisz :)
Usuńbardzo konkretna ta kolacja ;)
OdpowiedzUsuńBez dwóch zdań Mika :)
Usuńale wygląda niesamowicie !
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze też smakuje Aniu :)
Usuńproste i genialne!tak jak lubię :D już robię! s
OdpowiedzUsuńzukajcie a znajdziecie :)
obiad prawie w piecu :)
pozdrawiam :)
52 years old Web Developer II Estele McGeever, hailing from Saint-Paul enjoys watching movies like Comanche Territory (Territorio comanche) and Calligraphy. Took a trip to Humayun's Tomb and drives a GTO. kliknij tutaj po informacje
OdpowiedzUsuń