niedziela, 30 grudnia 2012

Sylwestrowe ciasteczka i życzenia :)

Witajcie :)
Już jutro będziemy witać Nowy Rok! Ale ten czas leci!
Jeśli organizujecie sylwestrową zabawę w domku, tak jak my, to z pewnością przygotowujecie różnorodne pyszności i smakołyki, które będą ładnie prezentować się na stole i też łatwe będą do zjedzenia, bo wiadomo jak jest na takich imprezach, tańce, zabawa, ciągły ruch, wymagają przyrządzenia pysznych przekąsek, które  muszą być wygodne do zjedzenia, nie tylko przy stole.
Jedną z takich propozycji są właśnie ciasteczka choineczki :) Nie tylko pysznie smakują, ale ich przygotowanie, to niesamowita zabawa z dziećmi - nasze choineczki są dziełem wspólnym, w tym naszych 2, 4 i 6 latków :)

Ciasteczka Choineczki z Lukrem

Te ciasteczka są szybkie w przygotowaniu, nie wliczając oczywiście czasu, który poświęca się na dekorowanie, bo to już trocha trwa, oraz są bardzo smakowite i chrupiące, można nimi zajadać się do woli, są od razu gotowe do zjedzenia, jak tylko lukier stwardnieje - pyszne i słodkie!
My z okazji sylwestra przygotowaliśmy ciasteczka w kształcie choineczek, ale kształt mogą mieć dowolny - gwiazdki, domki i serduszka... Co tylko Wam się podoba.

Ciasteczka Choineczki z Cytrynowym Lukrem i Kuleczkami :)

Składniki na ciasto:
  • 500 g         mąki pszennej
  • 1 szt.          duże jajko
  • 1 szkl.        cukru pudru
  • 125 g         margaryny mlecznej
  • 2 łyż.          śmietany
  • 1/2 op.       proszku do pieczenia
  • 1 łyż.          cukru waniliowego
  • 3 łyż.          kakao w proszku

Składniki na lukier i dekorację:
  • 1 szt.             cytryna
  • 150 - 200 g   cukru pudru
  • kolorowe kuleczki lub inna posypka

Przygotowanie:

Mąkę przesiać do dużej miski lub na stolnicę, dodać lekko schłodzoną margarynę, posiekać ją drobno nożem, dodać jajko, cukier puder, śmietanę, proszek do pieczenia, wanilię i kakao, zagnieść elastyczne ciasto, które łatwo będzie odchodzić od rąk.
Podzielić ciasto na dwie, trzy części, zrobić z niego kule, łatwiej będzie rozwałkować, brać każdy kawałek ciasta, rozwałkować na ok. 0,5 cm, ciasteczka rosną! Grubość ciasteczek też zależy od Waszych upodobań, my robiliśmy grubsze, bo wtedy lepiej smakują, ale mogą być też cieniutkie, lecz jeśli taki zrobicie, pamiętajcie o skróceniu czasu pieczenia!
Wykrawać ciasteczka za pomocą foremki, układać na wyścieloną pergaminem blaszkę - piec w temperaturze 180 C, bez termoobiegu, ok 15 min.

Etapy Przygotowania

Gdy ciasteczka stygną, przygotować lukier.
Wycisnąć sok z jednej cytryny, w zależności od jej wielkości oraz ilości soku dodajemy ilość cukru pudru, dodajemy go do tego momentu, aż masa zrobi się mocno biała i dosyć gęsta, wtedy lukier nie będzie spływać z ciastek, no może odrobineczkę, co też dodaje uroku ciasteczkom :)
Ciasteczka rozłożyć na deskach bądź na papierze, posmarować lukrem górę ciastek, po kilku minutach, gdy lukier zacznie zastygać, ale będzie jeszcze trocha klejący, zanurzamy górę ciastka z lukrem do miseczki z posypką i odkładamy do całkowitego zastygnięcia, po kilku minutach ciasteczka są gotowe do jedzenia :)

Sylwestrowe Ciasteczka Choinki :)

 Smacznego!!!

Szczęśliwego Nowego Roku Wam życzymy!!!
Spełnienia marzeń i wszystkiego, co NAJlepsze!
Aby Nowy Rok przyniósł tylko pozytywne zmiany, dużo zdrowia, miłości i dobra, aby wniósł wiele radości w Wasze życie :)



Wspaniałej zabawy sylwestrowej :)

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia

Witajcie :)
Dzisiaj najważniejsza noc w całym roku.
Przygotowania nadal trwają, już wiele dań, tych Wigilijnych i świątecznych, przygotowano, ale jeszcze wiele przed nami, na świątecznych stołach nic nie może zabraknąć, więc pichcimy dalej, a Wam składamy świąteczne życzenia :)

Wesołych Świąt!!!

Składamy Wam najserdeczniejsze życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia. 
Życzymy aby święta te były pełne radości, ciepła, szczęścia, by spędziliście je w miłej, rodzinnej atmosferze, aby wszystkie Wasze pragnienia i życzenia spełniły się, a postawione cele, do których dążycie, zostały zrealizowane.
Aby na Waszych świątecznych stołach niczego nie zabrakło, żebyście  cieszyliście się dobrym zdrowiem i doskonałym samopoczuciem, aby Wasze serca wypełniała miłość, a na Waszych twarzach zawsze gościł uśmiech :)

WESOŁYCH I SMAKOWITYCH ŚWIĄT!!!
Życzą Wam Tanika i Wojtas


środa, 19 grudnia 2012

Kutia - tradycyjny Świąteczny smakołyk

Witajcie :)
Kutia jest tradycyjną potrawą, która co roku gości na naszym Wigilijnym stole.
Pamiętam jej smak jeszcze z dzieciństwa, niesamowicie słodka, treściwa i przepyszna! Ale zanim delektowaliśmy się tą słodką potrawą, musieliśmy nieźle się napracować nad przygotowaniem składników :)
Pszenica, z której przygotowuje się kutię, musiała być najpierw obtłuczona, babcia więc wsypywała zwilżoną pszenicę do lnianego woreczka, zawiązywała, a my, ja i mój brat, po kolei tłukliśmy ją pałką, czas od czasu obracając woreczek, by równomiernie złuszczała się, potem należało oczyścić ją z łuseczek - nie należały te czynność do zbyt przyjemnych :)
Drugą kwestią był mak, a raczej jego mozolne ucieranie w makutrze, jeszcze łuskanie orzechów i w końcu, po kilku godzinach, kutia była gotowa.
W dzisiejszych czasach przygotowanie jej jest bardzo proste - z łatwością można kupić pszenicę " na kutię ", która już jest pozbawiona łusek, wystarczy ją ugotować, mak również można zakupić gotowy, zmielony, a nawet doprawiony, choć wolę wersję " czystą ", bez dodatków, doprawiam sama, świeżymi bakaliami i naturalnym miodem.

Kutia

Kutia nadaje prawdziwego charakteru naszym Świętom, jest niesamowicie pyszna, słodka, aromatyczna, doprawiona bakaliami, naturalnym miodem - coś wspaniałego! Radzę ja przygotować dzień wcześniej, gdy postoi, nabiera bardziej intensywnego smaku i aromatu, najlepiej podawać schłodzoną, a przechowywać w lodówce.

Kutia
Składniki:

  • 500 g            pszenicy " na kutię "
  • 750 g            masy makowej
  • 1/2 szkl         łuskanych orzechów włoskich
  • 1/2 szkl         orzechów laskowych
  • 1/2 szkl         migdałów siekanych lub w słupkach
  • 250 g            rodzynek
  • 1,5 szkl         miodu naturalnego
  • 1/2 szkl         przegotowanej wody
  • 1 szcz           soli
  • 2 łyż             brązowego cukru ( opcjonalnie )

Przygotowanie:

Pszenicę spłukać pod bieżącą wodą, wsypać do garnka, zalać wodą, mniej więcej 3 cm wyżej poziomu ziaren, dodać szczyptę soli, gotować na wolnym ogniu ok. 20 min., aż zmięknie.
Czas gotowania zależy w dużej mierze od obróbki pszenicy, każda gotuje się inaczej, więc najlepiej próbować ja czas od czasu, nie sugerując się czasem, pamiętajcie, że po odstawieniu jej z ognia, jeszcze " dojdzie ". Pszenica nie może być rozgotowana, bo zrobi się później z niej pulpa - ma być delikatna, miękka ale jędrna.

Kutia - pszenica, rodzynki, migdały, orzechy, miód - pycha!

Rodzynki zalać odrobiną wrzątku, aby pokrył je, i zostawić  pod przykryciem na 5 min.
Orzechy, włoskie i laskowe, posiekać wedle uznania, drobno lub w bardziej okazałe kawałki, zależy jak lubicie.
Przygotowaną wodę wymieszać z miodem - pszenica pochłania płyny :)
Do lekko ostudzonej, ciepłej pszenicy wsypać pokrojone orzechy, migdały, dodać masę makową, sparzone rodzynki wraz z pozostałym płynem, wlać wodę z miodem - wszystko dokładnie wymieszać,  można również doprawić cukrem brązowym do smaku, by była jeszcze słodsza, i odstawić do całkowitego ostudzenia w zimne miejsce.
Najlepiej przygotować kutię dzień przed Wigilią, lepiej połączą się smaki i aromaty - rozkosz dla podniebienia gwarantowana!

Kutia - niesamowity smak 

Smacznego!!!


niedziela, 16 grudnia 2012

Smaki świąt - Wigilijny barszczyk

Witajcie :)
Święta już bliziutko, za osiem dni Wigilia, a na wigilijnym stole zagoszczą tradycyjne potrawy, które przygotowujemy z wielką starannością. Jedną z naszych Wigilijnych potraw jest czerwony barszcz, zazwyczaj podajemy go z uszkami lub z drożdżowymi pampuchami, dziś właśnie ta druga wersja :)
Cały sekret dobrego barszczu polega na burakach, które muszą mieć intensywny kolor oraz słodki smak, a drożdżowe pampuchy o czosnkowym smaku są wspaniałym i wyrazistym dodatkiem, uzupełniającym całość.

Barszcz Czerwony z Czosnkowymi Pampuchami

Doskonała potrawa, która jest niezastąpiona na Wigilijnym stole, ale również dobrze smakuje o każdej porze roku - słodki smak barszczyku w połączeniu z pampuchami drożdżowymi o czosnkowym, wyrazistym smaku. Mmm, niesamowity smak!
Na Wigilijną kolację barszcz, jak i pampuchy, są " odchudzone", ale na co dzień barszcz można przygotować na wywarze mięsnym, a do ciasta drożdżowego oraz zalewy czosnkowej dodajemy masło.

Barszcz Czerwony z Czosnkowymi Pampuchami

Składniki na ciasto:
  • 450 g           mąki pszennej
  • 25 g             drożdży świeżych
  • 1 łyżecz.       cukru
  • 150 ml         ciepłej wody
  • 1 szczyp.      soli

Składniki na zalewę czosnkową:
  • 5 szt.         duże ząbki czosnku
  • 1 łyż.         soli
  • 1/3 szkl.   ciepłej wody przegotowanej
  • 5 łyż.         oleju

Składniki na barszcz:
  • 2 szt.         buraki czerwone średnie
  • 1 szt.         marchew
  • 5 łyż.         oleju
  • 3 łyżecz.    cukru
  • 2 łyż.          octu
  • 4 szt.          ziela angielskiego
  • 3 szt.          liście laurowe
  • 1 szt.          ząbek czosnku
  • sól i pieprz  do smaku

Przygotowanie:

Przygotować ciasto na pampuchy: Drożdże pokruszyć, posypać cukrem i wymieszać delikatnie, zalać 5 łyżkami ciepłej wody i odstawić na 10 min, by się rozpuściły. Mąkę przesiać przez sitko, dodać łyżeczkę soli, wlać rozpuszczone drożdże, dolewać stopniowo, po trochu, wody - wyrobić elastyczne ciasto, przykryć ściereczką i pozostawić na 60 min, by urosło.
Gdy ciasto urośnie, odrywać po kawałku i formować kuleczki, nie zbyt wielkie, wykładając na lekko posmarowaną olejem blachę, robiąc odstępstwa, bo ciasto jeszcze urośnie, przykryć ściereczką i odstawić na 15 min. 
Wstawić do rozgrzanego na 180 C piekarnika, piec ok. 35 min., aż pampuchy nabiorą pięknego, złotego koloru.

Przygotowanie Krok po Kroku

Przygotować zalewkę do pampuchów: Czosnek przepuścić przez praskę, posypać solą, pieprzem wymieszać dokładnie i pozostawić na 5 min., po tym czasie dodać olej i ciepłą wodę, połączyć składniki.
Gorące pampuchy włożyć do zamykanego naczynia, polać zalewką i energicznie wstrząsnąć kilka razy - pampuchy są gotowe do podania.
Przygotować barszcz: Buraki i marchew obrać ze skórki, zetrzeć na tarce o dużych lub drobnych oczkach, wedle uznania, wyłożyć na patelnię z olejem, dusić na małym ogniu, pod przykryciem, przez 10 - 15 min., aż będą półmiękkie.
Zagotować 3 l wody, włożyć przyprawy, dodać szczyptę soli, gotować ok. 5 - 8 min., włożyć podduszone buraki z marchewką, od razu wlać ocet, by buraki i barszcz nie straciły pięknego koloru, gotować przez 5 min., dodać cukier, zgnieciony ząbek czosnku, doprawić do smaku solą i mielonym pieprzem, zagotować i wyłączyć. 
Gorący barszczyk nalewać do miseczek, podawać z czosnkowymi pampuchami.

Pyszny Barszczyk z Pampuchami Czosnkowymi

Smacznego!!!

wtorek, 11 grudnia 2012

Sałatka z surimi i pestki granatu

Witajcie ;)
Sałatki, kto ich nie lubi? Każdy ma swoje, bardziej lub mniej lubiane, smaki, ale mimo wszystko są świetną propozycją na każdą okazję i bez, pasują idealnie do dań głównych, a także z powodzeniem zastępują je. Wiele zależy od tego z jakich składników jest przyrządzona.
Nadejście zimna sprawia, że poszukujemy bardziej treściwych smaków, a i ze względu na dostępność świeżych warzyw i owoców wybieramy te, które łatwo przyrządzić z " podręcznych " składników.
Dziś będzie treściwie, nie mniej jednak smacznie i lekko :)

Sałatka z Paluszków Krabowych i Granatu

Surimi, paluszki krabowe, w naszej lodówce jest przez okrągły rok, po pierwsze, bo go lubimy, a po drugie dla tego, że można z jego użyciem przygotować wiele pysznych potraw, w tym sałatkę, którą uwielbiamy.
Jest łatwa w przyrządzeniu i bardzo smaczna, by dodać sałatce świeżości oraz jeszcze wspanialszego smaku wzbogacamy ją owocami granatu - smak bajeczny, połączenie idealne! Kto nie lubi granatu, ostatni krok pominąć :)

Sałatka z Paluszkami Krabowymi i Granatem
Składniki:

  • 1 szkl.           ryżu długoziarnistego
  • 350 g            surimi ( paluszków krabowych )
  • 1 szt.             puszka kukurydzy
  • 4 szt.             jajka kurze
  • 1 szkl.           jogurtu naturalnego
  • 3 łyż.             majonezu
  • 1 szkl.           owoców granatu
  • sól i pieprz    do smaku

Przygotowanie:

Ryż zalać zimną wodą, ugotować do pół miękkości, odstawić na 15 min., wyłożyć do salaterki.
Jajka ugotować na twardo, obrać ze skorupki, pokroić w dużą kostkę, surimi pokroić na kawałki wielkości ok. 2cm., wyłożyć na ryż, dodać odcedzoną kukurydzę oraz większą część pestek granatu. 
Majonez wymieszać z jogurtem, doprawić solą i pieprzem do smaku i wlać sos do sałatki, dokładnie wymieszać. 
Podawać porcje sałatki posypując ją ziarnami granatu, opcjonalnie dodać natkę pietruszki lub koperku.

Sałatka z Surimi i Granatem
Smacznego!!!


środa, 5 grudnia 2012

Łosoś z warzywami - coś pysznego!

Witajcie :)
Dawnieńko nas nie było, ale już jesteśmy z nowymi siłami i pomysłami na różne pyszności.
Ryba zdrowa, trzeba ją spożywać, czym częściej, tym lepiej, zwłaszcza teraz, w porze Adwentu, przestawiamy się na lżejsze dania - warzywa, ryba, owoce, bakalie, powoli też przygotowujemy się do Świąt, jak ten czas leci...
Łosoś jest niesamowicie smaczny, pod każdą postacią, nawet osoby nie lubiące ryby, skuszą się na kawałek wędzonego czy pieczonego, u nas dziś łosoś w duecie z warzywami, może nie za pięknie wygląda, ale smakuje obłędnie!

Łosoś Norweski i Warzywa z Piekarnika

To danie, prawdziwie można określić - zdrowie na talerzu, i choć, jak łosoś tak i warzywa, przygotowujemy w piekarniku, nie są wcale przypieczone, ponieważ pieczemy je przykrywając i owijając folią, po zdjęciu której uwalniają się niesamowite aromaty!

Łosoś i Warzywa z Piekarnika 

Składniki:

  • 800 g      świeżego łososia norweskiego
  • 1 szt.       mały brokuł
  • 400 g      brukselki
  • 300 g      pieczarek
  • 2 szt.       pory duże
  • 1 szt.       papryka czerwona słodka
  • 1 szt.       papryka żółta 
  • 6 szt.       ziemniaki 
  • 1 szt.       mały kalafior
  • 1 szt.       duży seler
  • 2 szt.       cebuli cukrowej
  • 3 szt.       marchewki
  • 1 szt.       pęczek koperku
  • 200 g      masła
  • sól i pieprz  do smaku

Przygotowanie:

My kupiliśmy wielkiego łososia, więc najpierw go oczyściliśmy z łusek i pocieliśmy na dzwonki, porcję 800 g użyliśmy do tej potrawy, ale można kupić odpowiednią ilość bez konieczności " robienia zapasów " :)

Łosoś Norweski

Przygotować warzywa - ziemniaki obrać i pokroić w niezbyt grube plastry, brokuł oraz kalafior podzielić na mniejsze różyczki, por oczyścić, odciąć zielone części, białe pokroić w plastry, pieczarki pociąć w plastry ok. 0,5 cm.
Papryki, czerwoną i żółtą, oczyścić pokroić w słupki, cebulę oczyścić, pokroić w plasterki, marchew obrać i pokroić w cienkie plasterki, brukselkę umyć i przekroić każdą na pół, jeśli jest drobna, można dać w całości.
Seler obrać ze skórki i pokroić w słupki.

Etapy Przygotowania

Naczynie żaroodporne wysmarować cieniutką warstewką masła, na dno wyłożyć plastry ziemniaka, na nie wyłożyć brukselkę, warstwę pora, brokuły, posypać pieczarkami, oprószyć lekko pieprzem i solą, wyłożyć kalafior, cebulę, posypać słupkami selera i plastrami marchewki, ponownie oprószyć solą i pieprzem. Na górę " warzywnej przekładanki " dać plastry masła, szczelnie przykryć górę naczynia folią - wstawić do rozgrzanego na 200 C piekarnika. Piec 35 - 40 min., po tym czasie wyjąć, zdjąć folię, posypać papryką, czerwoną i żółtą, wstawić z powrotem do piekarnika na 5 - 10 min.

Przygotowanie Łososia do Pieczenia

W miedzy czasie, gdy warzywa są w piekarniku, przygotować filety łososia do pieczenia.
Wyłożyć filety ( wielkość wedle uznania - my dzieliliśmy dzwonki na pół, waga każdego kawałka łososia mniej więcej 200 g ),  na kawałek folii aluminiowej, oprószyć solą, świeżo mielonym pieprzem, umieścić na filecie gałązkę koperku i dać kawałek zimnego masła - szczelnie owinąć folią, wstawić do piekarnika ( pieczemy w tej że temperaturze, co warzywa ) na ok. 30 - 35 min.
Podawać łososia z warzywami, polewając powstałym sosem, można posypać ulubionymi ziołami, my użyliśmy do tego celu posiekanej pietruszki.

Łosoś Norweski i Warzywa z Piekarnika

Smacznego!!!


czwartek, 15 listopada 2012

Znany i lubiany - Sernik z brzoskwiniami

Witajcie :)
Czy lubicie serniki? Kto zagląda na nasz blog, wie że uwielbiamy! Dziś znów będzie serniczek, w wersji bardzo, bardzo przez nas lubianej. Sernik z brzoskwiniami jest bardzo popularnym ciastem, choć przepisy na niego też są różne, każda/każdy robi " po swojemu ", my dziś przedstawimy wersję " po naszemu " :)
Jest dosyć pracochłonny, ale uwierzcie, efekt końcowy jest niesamowicie... pyszny i piękny.
Składniki są łatwo dostępne, więc uzbrójcie się w cierpliwość i zaczynamy!

Sernik z Brzoskwiniami pod Kołderką

Sernik przepyszny - cienkie ciasto na dole i po boczkach, dużo puszystej serowej masy i brzoskwinki, a pokryty jest " kołderką " z ubitych białek i startego ciasta - mmm! Pyszne, słodkie, rozkoszne!
Podajemy przepis na jedną porcję, na małą blaszkę, gdy jednak pieczemy dużą blachę ( 30 x 40 cm ), bo jak się już bawić, to na całego, przygotowujemy z podwójnej porcji podanych składników.

Sernik z Brzoskwiniami pod Kołderką 

Składniki na ciasto:

  • 3 szkl.         mąki krupczatki 
  • 250 g          margaryny mlecznej
  • 4 łyż.           cukru
  • 5 szt.           jajek
  • 1 łyżecz.      proszku do pieczenia
  • 1 szczyp.     soli
Składniki na masę:
  • 500 g         twarogu sernikowego 
  • 1 szt.          jajko
  • 100 g         masła 
  • 2 szkl.        cukru
  • 1 szt.          budyń śmietankowy ( bez cukru )
  • 1 szt.          duża puszka połówek brzoskwiń 
  • cukier puder  do posypania ciasta

Przygotowanie:

Mąkę wsypać do dużej miski, można w niej później wygodnie wyrabiać ciasto, dodać margarynę, posiekać ją nożem. Żółtka oddzielić od białek, i dodać je do mąki, białka schłodzić w lodówce przed ubijaniem.
Wsypać cukier i proszek do pieczenia - zagnieść jednolite ciasto. 
Podzielić go na dwie równe części, jedną owinąć folią i włożyć do zamrażarki, drugą częścią wyłożyć dno wysmarowanej cienką warstewką margaryny, blachy, wychodząc odrobinę na boki. Ciasto jest bardzo kruche, najlepiej rozprowadza się go rękami. 

Etapy Przygotowania

Przygotować masę serową - masło utrzeć z 1 szklanką cukru i jajkiem na puszystą, jednolitą masę, dodać twaróg sernikowy i budyń połączyć wszystko za pomocą łyżki - masę serową wyłożyć na ciasto, na nią wyłożyć wcześniej odsączone i pokrojone w grube plastry brzoskwinie.
Białka ubić ze szczyptą soli, pod koniec ubijania wsypać szklankę cukru, ubijać aż rozpuści się, a piana stanie się sztywna i nabierze połysku, wyłożyć na brzoskwinie, rozprowadzić delikatnie łyżką.

Piana z białek i starte ciasto

Wyjąć z zamrażarki drugą część ciasta, zetrzeć go na białka za pomocą tarki o dużych oczkach, rozprowadzić równomiernie za pomocą widelca.
Wstawić ciasto do nagrzanego na 175 C piekarnika - piec ok. 45 - 50 min., aż ciasto nabierze złotego koloru.
Ostudzone ciasto posypać cukrem pudrem.

Pyszny serniczek - mniam!

Smacznego!!!


czwartek, 8 listopada 2012

Elegancja i urok - filiżanka PracTea

Witajcie :)
Na pewno każdy z Was lubi piękne rzeczy, tak jak ja :) Uwielbiam otaczać się przedmiotami które nie tylko wyróżniają się funkcjonalnością, ułatwiają codzienne życie, ale również odznaczają się " urodą " - jednym słowem bardzo lubię rzeczy piękne, i własnie do takowych należy filiżanka z przykrywką PracTea która od niedawna zagościła w moim domu i już zdążyła zostać moją ulubioną " przyjaciółką ".


Prezentuję Wam elegancką filiżankę z przykrywką, którą otrzymałam ze sklepu Strefarzeczyulubionych.pl za pośrednictwem serwisu Uroda i Zdrowie. Moja radość jest tym bardziej większa, iż okazuje się że  komplet ten w 2011 roku znalazł się wśród finalistów konkursu Young Design oraz otrzymał wyróżnienie w konkursie Future Generation na targach Arena Design, komplet, zarówno jak i cała seria PracTea, został zaprojektowany przez p.  K. Borkowską, to moja pierwsza filiżanka " od projektanta "!



Opis producenta

Naczynia PracTea są przykładem połączenia świetnego wzornictwa z ergonomią w codziennym użytkowaniu.
Dzięki specjalnie przygotowanej podstawce nie trzeba już więcej zastanawiać się co zrobić z zużytą torebką herbaty. Przykrywka z kolei najpierw ułatwi nam proces zaparzania herbaty, a następnie ukryje zużytą torebkę po herbacie.
Komplet: filiżanka + spodek + przykrywka
Pojemność: 20 cl
WYMIARY:
filiżanka – wysokość 6,5 cm, średnica 8,8 cm;
przykrywka – wysokość 2,3 cm, średnica 8,8 cm;
spodek 21 x 15 cm.
Nadaje się do mycia w zmywarce.


Opis

Filiżanka ślicznie prezentuje się, ma bardzo wygodne uszko do trzymania i pięknie wyprofilowany kształt - jest solidnie wykonana. Przykrywka jest wygodnym dodatkiem, który nie tylko ułatwia zaparzanie herbaty, ale również służy do schowania zużytej torebki herbaty. Podstawek jest również doskonale przemyślany, posiada dwa lekkie wgłębienia, jedno dla stabilnego ustawienia filiżanki, a drugie... służy do wielu różnorodnych celów, na co tylko pozwala nasza fantazja.

Opinia

Czym zachwycił mnie ten komplet? Swoim całokształtem. Przykrywka na kubku czy filiżance nie jest dla mnie nowością, jestem  wielką wielbicielką herbat, więc, jak możecie się domyślić, naczynia do jej picia i zaparzania posiadam też o różnorodnych kształtach, kolorach, przeznaczeniach. A więc w mojej kolekcji kubki z zaparzaczami i przykrywkami już są od dawna, tyle że... są to tylko kubki z przykrywkami, które mają zadanie określone i do niczego innego już, niestety, nie służą.


Filiżanka z przykrywką i podstawkiem PracTea jest zupełnie inna!
Zaparzając herbatę przykrywam ją przykrywką, po jej zaparzeniu nie muszę wstawać by wyrzucić zużyty woreczek herbaty, wystarczy go odłożyć na podstawek, w miejscu wgłębienia, a potem przykryć piękną przykrywką. Jest to szczególnie wygodne w sytuacjach gdy gościmy u siebie znajomych czy przyjaciół, a już o oficjalnych czy biznesowych spotkaniach przy herbacie nie wspomnę - wygoda, porządek i piękno w jednym.


Wgłębienie w podstawku można również wykorzystać w inny, bardziej smakowity sposób :)
Jeśli serwujemy herbatę z imbryka, to wystarczy nalać ją do filiżanki, a miejsce obok można wykorzystać na podanie jakiegoś pysznego smakołyku naszym gościom, czy też sobie. Ja pracuje przy komputerze, pracuję dużo, więc wiadomą rzeczą jest, że lubię sobie umilić czas filiżanką herbaty i smakołykami, niekoniecznie ciasteczkami, pralinkami, czekoladkami,  ale również porcją suszonych owoców, orzeszków, pestek dyni, a zamiast osobnego talerzyka, wykorzystuję miejsce na podstawce - jest porządek na biurku, a i moje chęci są zaspokojone, mam pod ręką wszystko, czego potrzebuję :)


Ale to jeszcze nie wszystko, myślicie, że przykrywka służy tylko do przykrywania? O nie, moje drogie, nie tylko, ponieważ jest dość pokaźnego rozmiaru i ma płaską górę, bądź dno, jeśli ją odwrócimy, można z powodzeniem wykorzystywać ją jako miseczkę, ja ostatnio raczyłam się świeżym pieczywem z domowym dżemem, a przykrywka posłużyła mi za miseczkę, którą po brzegi wypełniłam tym że dżemem :)
Wieczorami, długimi i ciemnymi, gdy mam ochotę pomaszkecić coś pysznego, ta przykrywka służy mi za miseczkę, orzeszki? pistacje? suszona żurawina, a może rodzynki? idealna porcja dla mnie i ani grama więcej!


Podsumowanie

Teraz już wiecie, dla czego została dla mnie " przyjaciółką"?
Filiżanka z przykrywką i podstawkiem PracTea może i wydaje się na pierwszy rzut oka zwyczajną, ale po bliższym poznaniu odkryjecie jej tajniki, teraz wcale się nie dziwię, że komplet otrzymał wyróżnienie w konkursie Future Generation na targach Arena Design, jest doskonale zaprojektowany, co do najmniejszego szczegółu, wygodny, ergonomiczny, piękny, łatwy w użytkowaniu, elegancki i wielofunkcyjny.
Lubie bardzo! Doskonały pomysł i projekt, a także piękna, oraz praktyczna, rzecz zdobiąca każde miejsce w domu.

Komplet możecie zakupić w sklepie Strefarzeczyulubionych.pl  jest tam wiele ciekawych rzeczy!


niedziela, 28 października 2012

Zima, zima.. i ciasto kakaowe z czekoladą :)

Witajcie :)
Czy u Was również zima?
Jakież było nasze zdziwienie, gdy dziś rano dzieci obudzili nas z radosnymi okrzykami oznajmiającymi o nadejściu zimy oraz komunikatem, iż będziemy dziś lepić bałwana :) Ale dopiero 28 października!!! Zima nas zaskoczyła - wraz z " przestawieniem się " z letniego na zimowy czas, przyszła i zasypała wszystko dookoła białym puchem :)
Ale mimo wszystko, jest wspaniale, a pyszne ciasto kakaowe sprawia, że wszystkie smutki odchodzą w niepamięć.
Mmm, co za smak!

Ciasto Kakaowe z Jabłkami i Czekoladą

To ciasto kakaowe jest nie tylko niesamowicie pyszne, ale również bardzo tanie i łatwe do zrobienia, więc nie zastanawiajcie się długo, składniki w ruch i... rozkoszujcie się aromatem i smakiem kakaowego ciasta z jabłkami i czekoladową polewą - żadne mrozy nam nie straszne!

Ciasto Kakaowe z Jabłkami i Czekoladą

Składniki na ciasto:

  • 2 szkl.         maki pszennej tortowej
  • 1 szkl.         mleka 
  • 1 szkl.         cukru
  • 3/4 szkl.      naturalnego kakao w proszku
  • 100 g          naturalnego masła
  • 3 szt.           jajka 
  • 1,5 łyżecz.   sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczk.    proszku do pieczenia
  • 3 szt.           duże jabłka
  • 1 szczyp.     soli
  • 3 łyż.           soku z cytryny
  • 2 łyż.           margaryny
  • 3 łyż.           bułki tartej

Składniki na polewę:
  • 125 g          margaryny mlecznej
  • 125 g          cukru
  • 3 łyż.           zimnej wody
  • 4 łyż.           naturalnego kakao w proszku

Przygotowanie:

Przygotować ciasto:
Mąkę przesiać przez sitko, wsypać do niej sodę oczyszczoną i proszek do pieczenia - wymieszać.
Do naczynia wsypać cukier i kakao, dodać masło, wlać mleko, postawić na małym gazie i, ciągle mieszając, aż składniki się połączą, doprowadzić do wrzenia, pogotować 1 - 2 min., wyłączyć i ostudzić.
Żółtka oddzielić od białek. Białka schłodzić, dodać szczyptę soli i ubić na puszystą, sztywną piane.

Etapy Przygotowania

Do wystudzonego płynu kakaowego dodać żółtka - zmiksować, wsypywać po łyżce mąki z proszkiem i sodą - miksować do powstania gładkiego ciasta. Dodać białka i łyżką delikatnie je wymieszać z ciastem.
Jabłka obrać ze skórki, oczyścić z gniazd, pokroić w kostkę, nie zbyt dużą, skropić sokiem z cytryny i wymieszać - włożyć do ciasta, wymieszać za pomocą łyżki.
Tortownicę lub blachę wysmarować margaryną, wysypać bułką tartą, wylać ciasto i równomiernie go rozprowadzić, wstawić do rozgrzanego na 185 C piekarnika - piec 45 - 50 min., aż zacznie odstawać od brzegów formy. Można sprawdzić pod koniec pieczenia patyczkiem, jeśli jest suchy po wyjęciu - wyłączamy. 
Wyłączyć piekarnik i pozostawić ciasto jeszcze na 5 min., po tym czasie uchylić drzwiczki i dać mu ostygnąć powoli, po 15 min., wyjąć z piekarnika.

U nas środek trocha więcej urósł, niczym wulkan ale i tak jest przepyszne!!!

Przygotować polewę:
Margarynę, cukier i wodę umieścić w rondelku, podgrzewać aż się rozpuści, zagotować, wyłączyć, dodać kakao i energicznie mieszać za pomocą pałki do ucierania ciast, aż kakao całkowicie rozpuści się, nie gotować!!! Ostudzić, wstawić do lodówki aby porządnie zgęstniała.
Ostudzone ciasto wyjąć z formy, wyłożyć na paterę i polać finezyjnie gęstniejącą czekoladą, można przybrać według uznania i upodobania, my użyliśmy czekoladowe ziarenka kawy :)
Wstawić do lodówki na, co najmniej, godzinę.

Ale pyszne!!!

Smacznego!!!


piątek, 26 października 2012

Figa i placuszki czekoladowe - weekend!

Witajcie :)
Piątek, wieczór, co by tu począć... A zrobimy pyszne placuszki, racuszki. Ostatnio kupujemy ciągle figę indyjską, owoc opuncji figowej, smakowita, zawiera dużo cennej witaminy C, zwłaszcza teraz, jest wręcz niezbędna!  Owoce te są dostępne w różnych kolorach, zielone, białe, czerwone... Z ich udziałem można wyczarować pyszne dania, jak na słodko, tak i na słono.
U nas dziś słodka propozycja - z placuszkami :)

Czekoladowe Placuszki z Sosem Figowym

O ile owoce opuncji zawierają bardzo twarde nasionka, które przy jedzeniu trocha przeszkadzają, warto je usunąć, my, tym razem, przygotowaliśmy z nich sos - w połączeniu z placuszkami czekoladowymi smakuje wyśmienicie, a także idealnie nadaje się do różnorodnych deserów, lodów, doprawiania sałatek - pyszności!

Czekoladowe Placuszki z Sosem Figowym
Składniki:

  • 2 szkl.          maki pszennej
  • 330 ml         kefiru
  • 1 łyż.            cukru
  • 100 g           czarnej, deserowej czekolady
  • 2 szt.            jajka
  • 1 szcz.          soli
  • 1 i 1/2 szt.    owoce opuncji figowej
  • 4 łyż.            cukru
  • 1 łyż.            soku z cytryny
  • olej               do smażenia

Przygotowanie:

Czekoladę włożyć do garnuszka i roztopić w kąpieli wodnej, ostudzić.
Mąkę przesiać, dodać do niej jajka, cukier, sól i kefir, zmiksować, powoli wlewać ostudzoną czekoladę, ciągle miksując, aż powstanie gładkie ciasto. 
Uwaga: Deserowa czekolada w cieście pozostawia małe drobineczki czasami, ale niech to Was nie martwi, w trakcie pieczenia rozpuszczają się całkowicie.
Na rozgrzanym oleju upiec placuszki.

Etapy Przygotowania

Owoce opuncji oczyścić ze skórki, my dawaliśmy jeden biały owoc i pół czerwonego, pokroić na małe kawałki, włożyć do garnuszka, wsypać cukier i gotować, mieszając, ok 15min., pod koniec dodać łyżkę soku z cytryny, ostudzić, przecedzić przez drobne sitko.
Podawać placuszki polane sosem figowym.

Pyszne Placuszki i Sos - mmm!

Smacznego!!!


Przepis bierze udział w akcji Placki, placuszki, pancakesy :)


środa, 24 października 2012

Naleśniki! Kto ich nie lubi?

Witajcie :)
Naleśniki są bardzo popularne w naszym domu, każdy ma swoje typy - dzieci wolą na słodko, my, w każdej postaci - z mięsem, z grzybami, z warzywami... Zawsze są pyszne i doskonałe jak na kolacje, tak i na śniadanie, a nawet jako danie obiadowe - spisują się idealnie!
Nasza propozycja na dziś nie jest słodka, bardziej treściwa :)

Naleśniki z Sosem Pieczarkowym

Szybkie przygotowanie, nie wliczając smażenia, bo na naszą rodzinkę trzeba postać trocha przy kuchence aby zaspokoić głód naszej gromadki, ale warto - smakują cudownie!

Naleśniki z Sosem Pieczarkowym

Składniki na ciasto:

  • 400 g        mąki pszennej
  • 1 szkl.       mleka 
  • 1/2 szkl.    wody gazowanej
  • 2 szt.         jajka 
  • sól i pieprz  do smaku
  • 4 łyż.          oleju

Składniki na sos:
  • 600 g      pieczarek
  • 1 szt.       marchew
  • 3 łyż.       masła
  • 500 ml    bulionu drobiowego
  • 1 szt.       duża cebula
  • 2 łyż.       mąki ziemniaczanej
  • 1 łyż.       sosu sojowego
  • 1 szcz.     chilli w proszku
  • sól i pieprz  do smaku

Przygotowanie:

Składniki na ciasto zmiksować na jednolite ciasto, olej dajemy do ciasta, potem wystarczy jedynie raz posmarować patelnię, przy pierwszym naleśniku, i piec kolejne bez podlewania oleju na patelnię - nie przypalają się. Ciasto odstawić na chwilę, by " uspokoiło się ".
Pieczarki umyć i pokroić w plasterki, nie zbyt cienkie, by nie rozpadły się, wyłożyć na patelnię, z łyżką rozgrzanego masła, smażyć ok. 10 min., doprawić szczyptą soli, pieprzu.
Na osobnej patelni rozgrzać dwie łyżki masła, włożyć pokrojoną w kosteczkę cebulę oraz oczyszczoną i startą na tarce marchewkę - smażyć 5 min., mieszając.
Zagotować bulion, można również przygotować z kostki, włożyć pieczarki, cebulę z marchewką - gotować przez 10 min., doprawić do smaku solą, pieprzem, dodać chilli i sos sojowy.
Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w 4 łyżkach zimnej wody, powoli wlewać do gotującego się bulionu, ciągle mieszając, mieszać energicznie, do momentu aż się zagotuje - pogotować jeszcze 2 min., wyłączyć.
Usmażyć naleśniki, wykładać na talerze i podawać polane sosem pieczarkowym.

Mmm! Pyszne!

Smacznego!!!


poniedziałek, 22 października 2012

Ciężki orzech...czyli jak rozłupać kokosa

Witajcie,
W nawiązaniu do wczorajszej notki powstaje dzisiejsza, tak jak obiecaliśmy, podamy " instruktaż " jak otworzyć kokosa.
Ile razy zdarzyło się Wam przejść obok pyszniących się na półkach czy w skrzyniach orzechów kokosowych, mimo iż bardzo chciało się go włożyć do swojego koszyka?
My tak mieliśmy wiele razy, kuszące orzechy, kryjące w sobie tyle pyszności - mleko kokosowe i aromatyczny miąższ, ale sama myśl o męce rozłupania go, przyprawiała o dreszcze. No ale tym razem postanowiliśmy jednak spróbować osobiście, co z tego wyjdzie - cena oczywiście bardzo kusząca, więc tym bardziej warto, a w razie klęski, wiele do stracenia nie ma, prócz, oczywiście, " smakołyków " kokosowych.
I tak ze sklepu przynieśliśmy pięknego kokosa.

Jak wybierać?

Przy wyborze orzecha należy przede wszystkim zwrócić uwagę na " oczka " - trzy dołeczki które znajdują się na górze kokosa, muszą być dobrze zasklepione, bez uszkodzeń, a tym bardziej sączącego się z nich płynu, ponieważ jest to oznaka, że kokos w środku już jest zepsuty, spleśniały, nie nadający się do spożycia.
Ważną rzeczą jest też sprawdzenie " zawartości " orzecha, po energicznym wstrząśnięciu muszą dochodzić odgłosy chlupania, co świadczy o tym, że kokos nie jest jeszcze " przedawniony ", stary, bo mleka kokosowego " z wiekiem " orzecha maleje, więc wybierajcie ten, w którym najbardziej chlupie :)


Gdy już mamy orzecha w domu, czas przystąpić do jego opróżniania - w pierwszej kolejności należy wydobyć mleczko kokosowe. Do tego celu użyliśmy bardzo ostrego i cienkiego noża, ale równie dobrze sprawdzi się otwieracz do wina, solidny otwieracz. Ostrzem noża Wojtas wywiercił, a raczej wydłubał, jeden z otworów, ja przygotowałam w tym czasie szeroką szklankę, na której postanowiliśmy ustawić kokos, by nim nie trzepać i nie wysilać się na marne.


Ustawiliśmy na szklankę orzech kokosowy przebitym otworem w dół i spokojnie zajmowaliśmy się swoimi sprawami, a mleczko kokosowe sobie wylewało się - bezinwazyjnie i bez wysiłku.
Ciekawostka - czy wiecie, że plamy z mleczka kokosowego są bardzo trudne do usunięcia? Dla tego należy zachować szczególną uwagę przy jego " wydobyciu " ale jak skorzystacie z naszych wskazówek, plamy Wam nie grożą :)
No to po sprawie, mleczko mamy, bardzo pyszne i aromatyczne, niesamowity ma smak, lekko słodkawy i świeży, wcale nie mdły, teraz więc czas na łupanie orzecha.


Jest wiele sposobów na jego otwarcie, ale jak sprawdzają się, to jeszcze nie wiemy. Podobno orzech kokosowy nie przepada za gorącem, i to nie każdy!, więc są metody, w których zaleca się nagrzewać kokos, aż pęknie, uprzednio nacinając nożem rysę - można w piekarniku, na patelni, a nawet na słońcu, no ale przy takiej pogodzie i " natężeniu " promieni słonecznych, to musielibyśmy poczekać, co najmniej, do lata :)
Tyle czasu to my czekać nie chcieliśmy, poddawanie go torturom rozgrzewającym, też nie zbyt nam odpowiadało, więc poszliśmy na całość - tasak, decha i orzech - otwieramy!!!!


Uwaga! Jest to czynność niebezpieczna, ale nie taka trudna, wystarczy zdecydowana, silna męska ręka, tu akurat Wojtas tym się zajął, ja jedynie asystowałam.
Zamiarem mego męża było za jednym zamachem zrobić dwie pożyteczne rzeczy:
1 - otworzyć dla mnie ten orzech kokosowy, bym dostała się do miąższu.
2 - skorupkę rozłupać w ten sposób, aby powstał też domek dla rybek - tak, tak, z łupin orzecha kokosowego wychodzą wspaniałe kryjówki dla chomików, myszek i rybek :)
Pierwszy zamiar udał się, do miąższu dostaliśmy się bez problemu, ale skorupa pękła wcale nie tak pięknie, jak w reklamach - równiutko, na pół, tylko rozpadła się na mniejsze części - no nic, rybki będą musiały poczekać na kolejnego kokosa.


No to mamy go, poszło łatwo, bez przykrych niespodzianek, bez skaleczeń, należy uważać, a wszystko się uda!
Następnie za pomocą ostrego noża oddzieliliśmy orzech od skorupy, nie trzymał się do niej zbyt mocno, więc nie stwarzało to problemu, raz, dwa i gotowe - mamy orzech jedynie w brązowej powłoczce, którą trzeba delikatnie odciąć nożem.


Powłoczka z łatwością czyści się, miąższ jest jędrny, półmiękki - po oddzieleniu go wykorzystaliśmy potrzebną ilość do sałatki, a pozostały miąższ kokosowy podzieliliśmy na mniejsze części i przechowujemy.

Przechowywanie miąższu kokosowego

Jeśli macie zamiar w ciągu 2 - 3 dni wykorzystać go w całości, to wystarczy umieścić go do suchego, szczelnie zamykanego pojemniczka i przechowywać w lodówce, jeśli jednak nie, to radzimy każdy kawałek, porcje, zamrozić w oddzielnych woreczkach - później wystarczy wyjąć, rozmrozić i wykorzystać wedle potrzeby, inspiracji, przepisu.

Serdecznie Wam polecamy - miąższ kokosowy jest doskonałym dodatkiem nie tylko do deserów, tortów i wypieków, ale równie wspaniale smakuje na surowo, cienko pokrojony lub starty do sałatek, do dań mięsnych, do ryb, do sosów, zup, warzyw.
Jak widzicie, nie taki to z niego " twardy orzech... " jak się wydaje :)
Jedno jest pewne, u nas teraz będzie częstym gościem w kuchni - lubimy jego smak! Bardzo!
My już mamy kokosy, a Wy?
Miłego smakowania :)

niedziela, 21 października 2012

Witaminowa Bomba w... sałatce :)

Witajcie :)
Jesień, jesień, złota jesień! Na dworze tak pięknie, aż serce raduje się, ciepłe słońce otula swymi promykami, rozpieszczając nas odrobiną swojej energii, która wspaniale ładuje nasze " akumulatory ".
Mimo pięknej pogody, należy pamiętać o wsparciu organizmu, bo zimne wieczory, zmiany temperatur, a nawet, czasami zdradliwe ciepełko, doprowadzają nasz organizm do choroby. Dużo owoców, warzyw, wody, soków z domowej śpiżarni - zdrowe jedzenie wspomaga i zapobiega chorobom, a nawet gdy już są, to pomaga szybciej wrócić do zdrowia.

Sałatka - Bomba Witaminowa

Pyszna sałatka, lekka, zdrowa, z przyjemnością ją " ogląda się " i też zajada :)
Ostatnio staramy się spożywać coraz więcej " zdrowia na talerzu ", ta sałatka powstała w wyniku naszej fantazji i połączenia lubianych składników w niebanalną całość, a co z tego wyszło? Bomba Witaminowa - pyszna i zdrowa - składniki są bogatym źródłem witamin, szczególnie witaminy C!!!
Produkty do jej przygotowania, wbrew pozorom, są bardzo łatwo dostępne - kupione w Biedronce i w Tesco - zachęcamy do wspomagania organizmu poprzez smakołyki które oferuje nam natura i... sklepy :)

Sałatka - Bomba Witaminowa
Składniki:

  • 1 garść      świeżych liści szpinaku
  • 1 kawałek  świeżego miąższu kokosa
  • 1/2 szt.      awokado
  • 1 szt.         owoc opuncji figowej ( figa indyjska )
  • 1 garść      suszonych jagód goja
  • 1 szt.         pomarańcza
  • 2 łyż.         miodu naturalnego
  • 3 łyż.         soku z limonki
  • 1 szczyp.   pieprz cayenne
  • 1 szczyp.   chilli w proszku

Przygotowanie:

Liście szpinaku opłukać i osuszyć, wyłożyć na talerz.
Pomarańczę obrać ze skórki, oczyścić z białych części, miąższ pokroić na kawałki, wyłożyć na szpinak.
Jagody goja zalać odrobiną mocno gorącej wody, aby pokryła je w całości, przykryć i zostawić, aby sparzyły się i zmiękły.

Etapy Przygotowania

Awokado obrać ze skórki, pokroić w plasterki lub wedle uznania, kto jak lubi, skropić łyżką soku z limonki i delikatnie wymieszać palcami, by nie ściemniało.
Owoc opuncji figowej, inaczej zwany figą indyjską, obrać ze skórki, pokroić na kawałki i wyłożyć na talerz, można wyjąć delikatnie ostrym nożem pestki, które są bardzo twarde, ale szczególnie nie przeszkadzają :)


Orzech kokosowy nie jest wcale taki trudny do otwarcia, ale o tym opowiem Wam w osobnej notce, już jutro, my zakupiliśmy świeży orzech w całości, do sałatki wykorzystaliśmy kawałek, ale z pewnością posłuży nam jeszcze w naszych kulinarnych eksperymentach - jest taki pyszny!
Kawałek miąższu kokosowego pociąć na cienkie płatki, najlepiej za pomocą obieraczki, jest miękki i delikatny, więc nie sprawi to trudności, posypać płatkami sałatkę.
Jagody goji odcedzić, osuszyć delikatnie papierowym ręcznikiem, posypać nimi sałatkę
Przygotować dressing:
Miód wymieszać z dwoma łyżkami soku z limonki, cayenne i chilli, polać sałatkę i od razu podawać.


Smacznego!!!